Wzrokowiec, słuchowiec czy kinestetyk?

Slava

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak jest z wami? Jak najłatwiej jest wam się uczyć? Którym typem jesteście?

oxy

Jestem taką mieszanką wzrokowca z słuchowcem. W szkole mogę nauczyć się czegoś jedynie tego słuchając, ale po jakimś czasie muszę coś na ten temat przeczytać, żeby sobie przypomnieć. Pomaga mi głośne myślenie i powtarzanie czegoś na głos. Z wzrokowca mam to, że lubię mieć coś zapisane, czy zanotowane, lubię też rysować i szybko mówię (ale myślę, że to akurat wynika z czego innego)

adka.

Jestem wzrokowcem, zawsze wszystko zapamiętywałam po jednokrotnym przeczytaniu, dlatego, jak się uczę, to to sobie czytam, tak mi najłatwiej ;)

mellow

wzrokowiec w 100%. za cholerę nie potrafię zapamiętać czegoś, co mi ktoś mówi, zupełnie inaczej jest gdy o tym przeczytam - zostaje mi to w głowie i nie mam problemu z odtworzeniem tego po pewnym czasie. gdy o czymś mówię, zawsze sobie to wyobrażam i gdy opowiadam o danym przedmiocie staram się go "narysować" rękami żeby odtworzyć sobie jego obraz, a gdy chodzi o tekst to tak jakby "widzę" go w głowie, wiem w której części kartki było coś napisane, co pomaga mi potem odtworzyć te informacje. do tego nie lubię dużo mówić, a gdy już to robię, to mówię szybko : D

flou

Wydaje mi się, że po części jestem zarówno wzrokowcem, słuchowcem jak i czuciowcem, jednak najwięcej mam chyba ze wzrokowca i niech tak zostanie.

Slava

Roche

O, ja to jestem zadeklarowanym słuchowcem. Najszybciej uczę się powtarzając sobie coś na głos lub słuchając, jak inni to powtarzają, poza tym uczyć się mogę albo przy odpowiedniej muzyce, albo przy absolutnej ciszy, wszelkie inne dźwięki mnie rozpraszają. Wzrokowo to ja nic nie mogę zapamiętać, mapy są moją zmorą, a wszelkich wzorów uczyłam się powtarzając je sobie na głos razem ze wszystkimi znakami, jakie tam występowały, bo inaczej za cholerę nie mogłabym ich opanować. Doskonale pamiętam ludzkie głosy, ich intonację w czasie mówienia, melodie i wiersze, ale za to w ogóle nie zauważam drobnych szczegółów wizualnych (nie pytajcie mnie, jak kto był wczoraj ubrany) i mam problemy z zapamiętaniem drogi dokądś... I wiecie co? To jest czasem cholernie problematyczne.

midoe

Jestem typowym wzrokowcem, zawsze muszę coś sobie rozrysować w wykresy, schematy i listy, cały czas używam kolorowych długopisów (to już mała obsesja), i, podobnie jak mellow, przypominam sobie w jakiej części kartki była dana informacja zapisana, dzięki temu łatwiej mi jest ją sobie przypomnieć.

monneise

W sumie to wszystko na raz. Jak się napatrzę to zapamiętam, jak powtórzę sto razy to też zapamiętam. Żadna zasada jak dla mnie.

poltergeist

mieszanka wzrokowca i kinestetyka. często zapamiętuję takie rzeczy jak ułożenie teksu, jak mam przed oczami temat w podręczniku to łatwiej mi go zapamiętać. ale jeszcze lepiej jest, jak ten temat przepiszę. no i muszę mieć coś w ręku, czymś się bawić, co jest typowe dla kinestetyków.

reigai

sama nie wiem, po prostu robię wiele rzeczy jak mi jest wygodnie i nie przykładam zbyt dużej wagi po co, dlaczego i jak. nie lubię się nad takimi rzeczami zastanawiać