Ulubiony pisarz

Akiko

Macie swojego ulubionego pisarza / pisarkę?
Za co go / ją najbardziej cenicie?
Ulubione książki tego autora?

mellow

Charles Bukowski - GENIUSZ. uwielbiam go za łatwy, lekki styl pisania, bez owijania w bawełnę i niepotrzebnych pseudo-poetyckich metafor. jego dzieła po prostu do mnie trafiają. ulubione - zdecydowanie Faktotum i Listonosz.

Stephen King - no, wiadomo, król powieści "z dreszczykiem", skoro od kilku miesięcy połykam właściwie jego książki to nie mogło go tu zabraknąć. ten pan jest genialny, kocham wszystko do czego tylko się dotknie, zaczynając od powieści, przez opowiadania aż do filmów do których produkcji się przyczynił. uwielbiam jego styl. a ulubione książki to Cmętarz zwieżąt, Podpalaczka i zbiór opowiadań Cztery pory roku - Zdolny uczeń zmiażdżył mi psychikę.

Joanne Rowling - każdy wie dlaczego, Harry Potter i te sprawy. ta kobieta jest właściwie odpowiedzialna za moje dzieciństwo, do jej dzieł zawsze będę mieć sentyment i przed samą Jo chylę czoła.

reigai

Sołżenicyn - bo kocham literaturę obozową, a jego metaforycznie ujęcie oddziału onkologicznego w "Oddziale chorych na raka" jest niesamowite. Plus oczywiście cały "Archipelag GUłag".

C.S. Lewis - jak kocham Rowling, to jego "Opowieści z Narnii" są dla mnie jednak niedoścignionym wzorem książki młodzieżowej. Nie mam pojęcia, czemu ta seria nie ma aż tylu fanów, co przygody Pottera.

Roche

Neal Stephenson - kocham. Za jego cholerną wyobraźnię, za to, co ten człowiek robi ze słowem, za to, jak genialne są jego książki i jak niesamowita jest jego wizja świata. Za wszystko, psiamać.
Tolkien - chyba nie muszę mówić dlaczego.
Bruce Chatwin - bo uwielbiam sposób, w jaki przedstawiał świat.

Slava

Andrzej Sapkowski - jak dla mnie najprawdziwszy geniusz literatury fantasy, w dodatku Polak. Uwielbiam go za wszystko i za całą jego fenomenalną twórczość. I za wspaniałych Bożych Wojowników. Tylko jego książki pozwalają mi zapomnieć się w magicznym, zupełnie innym i jednocześnie tak realnym świecie, że w tym realnym całkiem tracę poczucie czasu. Muszę podziękować za całą sagę O Wiedźminie bo to kawał mojego życia, bo uwielbiam wszystkie jego słowa, niesamowitą wyobraźnie i dyskretne poczucie humoru.

Bernard Cornwell - jego kocham zaś go za wszystkie powieści historyczne, za Wojny Wikingów i Króla Artura. W jego książkach odnajduję wszystkie najbardziej interesujące mnie zagadnienia historii.

Dalej będzie Tolkien, chyba nie muszę pisać dlaczego, Roger Zelazny, Jacek Piekara za cały cykl o Inkwizytorze, George R.R. Martin i Zofia Kossak, również wspaniała autorka powieści historycznych. Dzięki babci i tacie mam w domu całą masę jej książek, trudno było się z nimi nie zapoznać i ich nie pokochać.

Ewangelina

Nicholas Sparks. Bo Jego powieści poruszają do głębi.
Stephen King. Za głęboką analizę psychologiczną i naturalne dialogi.
Wiliam Wharton. Za ciepło i poruszenie, które spotykają się w Jego książkach.

adka.

Mam trzech ulubionych autorów, których cenię za to samo - za opisywanie emocji, za zawarte uczucia w słowach. Mark Watson, David Nicholls, Nicholas Evans. Uwielbiam ich, za wszystko.

allia

Łukjanienko - bo wszystko, bo patrole, które pochłonęłam w tydzień, niesamowite pomysły, wspaniałości w głębi - za jaką jego książkę bym się nie wzięła, każda z nich okazuję się w pewnym momencie po prostu piękna.

sweetheart

Stephen King. Jedyny pisarz, który każdą swoją książką mnie zaskakuje. Uwielbiam sposób w jaki buduje napięcie w swoich powieściach.