Pogaduchy

aggy

aż mi się przypomniały nasze rozmowy na gg :D

kurdekurde, połowa wakacji za nami, a ja nie zrobiłam praktycznie nic i tak jak przewidywałam - zmarnowałam je jak nigdy.

charlie

Widzę fazę na Teen Wolf ;3

Ha, też zmarnowałam, ale wiedziałam, że tak będzie i jakoś mnie to nie boli. Ale na sierpień mam jako takie plany, więc będzie mniej marnowania. Plus mama w domu od piątego, a to tym bardziej utrudnia spędzanie całych dni na przewalanie się po pokoju.

aggy

wiesz, że kocham Stilesa <3

jakie plany?

charlie

Wiem wiem, już się zdążyłam zorientować ;3

Niby żadne konkretne, ale ogólnie spotkać się z paroma znajomymi, nie chcę stracić kontaktu po gimnazjum, za bardzo lubię tych ludzi. Iii mamy w planach wycieczkę rowerową za parę dni.

aggy

charlie

Ha, no-life. Ja się staram wychodzić jak najczęściej, ale jakoś pod koniec gimnazjum zaczęłam hejtować sporo osób i grono moich znajomych się dość bardzo skurczyło, a większość ludzi, których lubię, gdzieś powyjeżdżała. Jedna przyjaciółka z podstawówki, z którą trochę odzyskałam kontakt ostatnio, ma od jakiegoś czasu chłopaka i świata poza nim nie widzi, więc ma dla mnie trochę ograniczony czas :D

lieveegel

ja mam właśnie odwrotnie... chciałabym poświęcić choć jeden tydzień wakacji na siedzenie w domu, oglądanie serialów, słuchanie muzyki i jedzenie. jeśli ktoś codziennie pyta "spotkamy się?" to nie potrafię odmówić, eh. ale trzeba korzystać z wakacji, bo w liceum dadzą popalić, na pewno.

charlie

Ciesz się, ja tam lubię mieć zapchany "terminarz" :D

lieveegel

po dłuższym czasie wysiadam, jednak jest we mnie coś z no-life'a.

charlie

No w sumie racja, chyba w każdym z nas jest.

lieveegel

"jednak"? nie no, całe poprzednie wakacje to było nołlajfienie, ale kocham je.

charlie

Fangirlowanie do siódmej rano <3

aggy

o, do siódmej rano jeszcze mi się nie zdarzyło, chyba nie jestem takim hardcorem :D

charlie

To była jedna noc taka, dziewczyny siedziały do siódmej, a ja się zwinęłam koło wpół do szóstej, bo moja mama wstawała do pracy :D Całkiem śmiesznie było.

Kina_

mnie codziennie pies budzi o 5 nad ranem :< dzisiaj jednak do 6 dał pospać, ale tata go zabrał i do 9 mogłam!