Ranny ptaszek czy nocny marek?

Slava

No właśnie?

oxy

raczej żadne z powyższych. kiedy wstanę za wcześnie czuję się i wyglądam jak zombie. nie potrafię też siedzieć całymi nocami. najlepiej czuję się po prostu w dzień kiedy śpię od 23 do 8.

poltergeist

częściej nocny marek, ale w roku szkolnym zazwyczaj nie mam siły ani siedzieć długo w nocy, ani wstawać rano.

hadleys

nienawidzę porannego wstawania, za to nie sprawia mi żadnego problemu przesiadywanie po nocach. no chyba, że to jest rok szkolny, jak to poltergeist napisała, wtedy raczej szybko padam.

TheBladesShadow

A ja ostatnio przestawiłem się na nocny tryb życia.
W ciągu roku akademickiego bywa różnie, czasami chodzę nieprzytomny, ale za to wszechogarniający spokój i cisza pozwalają lepiej zająć się pracą w nocy.

adka.

Późno chodzę spać i wcześnie wstaję. Nie lubię długo spać, bo marnuję dzień. ;D

Akiko

Lubię nie spać do późna w nocy i np czytać książki (a nawet się uczyć), ale kiedy orientuję się, że wszyscy w domu śpią, powracają do mnie wszystkie obejrzane horrory. D: W roku szkolnym często nie mam wyboru i przesiaduję nad książkami do 2-3 w nocy. Natomiast wstawanie preferuję w godzinach 8-10. Wiadomo, od września do czerwca siłą rzeczy 6:00-6:30.

mellow

to zależy od sytuacji. bardzo lubię siedzieć do późna w nocy, wtedy wstaję późno, ale gdy muszę wstać rano to nie sprawia mi to większego problemu, nawet lepiej się wtedy czuję ^^

Slava

Problem jest taki, że uwielbiam siedzieć do późnej nocy, ale uwielbiam też wstawać razem ze słońcem. Do tego nie lubię długo spać, bo ciągle mam wrażenie że marnuję dzień.

I chociaż ostatnio tak się przestawiłam, że wstawałam nawet koło południa, to zazwyczaj po prostu kładę się ostatnia i wstaję pierwsza.