Forum www.littledreams.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

fanfiction które zmieni wasze życie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.littledreams.fora.pl Strona Główna -> Galeria Little Dreams / Proza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
reigai
sour cherry
sour cherry


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:33, 11 Sie 2012    Temat postu: fanfiction które zmieni wasze życie

skopiowane z mojego lj, pairingi różne, nie bądźcie zniesmaczone akcją m/m xoxo



geflügelte worte manuel neuer/benedikt höwedes
pg-13, 309 słów


Pęknięte słowa toczyły się po podłodze.

Roztrzaskiwane na coraz mniejsze kawałeczki z każdym waszym krokiem.

Wbijały się w stopy, plecy i każdy inny wystawiany na ludzki osąd kawałek skóry.

Kryształowy i czerwony kolaż.

Przecież wy mieliście już dawno umrzeć.

Najważniejsze tętnice nadal trwały nienaruszone.

Nagie ciała, które wzajemnie przepychały się brutalnie po pokoju przyciskając do zimnych ścian dających ukojenie ranom, które już nigdy się nie zagoją.

Nie rozmawiacie o Słowach.

Zamykacie dobijającą się do drzwi świadomość w pancernym sejfie, żeby przedłużyć agonię. Chociaż o ten jeden dzień.

Kłamstwa, przemilczenia, obietnice, których nigdy nie dotrzymaliście.

Kobiety, matki, przyjaciele, kluby. Wszyscy ludzie, którym nie mogliście ofiarować tego jednego – prawdy.

Twój głośny jęk, którego już nawet się nie wstydzisz. Przyjemność płynąca w górę kręgosłupa.

Jesteś wolny, bo pozbyłeś się wreszcie poczucia winy.

Jesteś przegrany.

Śmiejesz się, bo masz nadzieję, że jeżeli będziesz to robił wystarczająco głośno, więcej nikogo nie skrzywdzicie.

On ci wtóruje, chociaż patrząc w jego niewinne oczy wiesz, że nie potrafi rozumieć.

Mówisz sobie, że mógłbyś umrzeć dla tej miłości.

Chichot przybiera na sile, zdaje się nagle rozpychać ściany.

„Miłość nie niszczy”, mówisz mu, szukając w jego prostolinijności potwierdzenia swoich słów.

Nie odpowiada, tylko kładzie swoją niedźwiedzią dłoń na twoim policzku i przesuwa ją aż do klatki piersiowej, po ustalonym szlaku, jakby znał wszystkie twoje słabe punkty.

Chciałbyś się przed nim zasłonić, ukryć w zakamarkach umysłu swoje mroczne sekrety.

Jakbyś był w stanie.

Tylko on potrafił zamienić nieczucie na niemyślenie.

Byliście zamknięci w prostokącie.

Na wschodniej granicy zagłówek. Słowo klucz oznaczające perwersyjne zabawy. Bezsensowne.

Na zachodniej granicy często można było zaobserwować wybiegające poza obszar stopy. Splecione, czasami samotne. Uciekające poza zasięg rażenia bawełnianej kołdry.

Na północy i południu bez zmian. Kapcie, ubrania, brudne talerze, tony kubków.

Po opuszczeniu bezpiecznego prostokąta już nic nie jest takie samo.

Normalność, szara rzeczywistość.

I rozpaczliwe szukanie wzrokiem spokoju o wysokości stu dziewięćdziesięciu czterech centymetrów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewangelina
you're not stubborn
you're not stubborn


Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:07, 11 Sie 2012    Temat postu:

Bardzo obrazowe. Ale niektóre wersy czytać po kilka razy musiałam. Wiesz, to trochę wygląda tak jakbyś pisała taki gruby zeszyt z metaforami, opisami et cetera i teraz jakby próbujesz to wszystko kleić w jedną, harmonijną całość. Oczywiście, nie ze wszystkimi wersami tak jest. Ale nie zniechęcaj się, bo potencjał masz.
Pozdrawiam,
Joanna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reigai
sour cherry
sour cherry


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:21, 12 Sie 2012    Temat postu:

grubego zeszytu z metaforami nie mam (nie wolno mówić o Lucu że jest gruby, bo się obrazi) i nie napiszę, że znajomość fandomu jest wymagana, bo nie jest, aczkolwiek, hmm... dzięki?

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewangelina
you're not stubborn
you're not stubborn


Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:37, 12 Sie 2012    Temat postu:

czemu na wiadomość, w której nie wychwalam Cię pod niebiosa, reagujesz z sarkazmem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reigai
sour cherry
sour cherry


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:43, 12 Sie 2012    Temat postu:

nie wiem, co to sarkazm. albo dobra, wiem, ale w tym momencie nie mam pojęcia, czemu doszukujesz się go tam, gdzie nie występuje ;)

Luc serio się wkurza, jak mu mówię, że jest gruby (chociaż ma chyba ze 120 stron)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.littledreams.fora.pl Strona Główna -> Galeria Little Dreams / Proza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin